W dniach 30 i 31 stycznia zespół „Akcent” wystąpił w Obornickim Ośrodku Kultury. Bilety na obydwa koncerty rozeszły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki
Zespół założony w 1989 roku przez dwóch muzyków, Zenona Martyniuka i Mariusza Anikieja. Pierwsza kaseta zespołu „Akcent 1” ukazuje się w 1991 roku. W tymże 1991 roku muzycy wyjeżdżają do Belgii, tam nagrywają drugi album „Żegnaj mała” i w krótce zespół się rozpada. Zenon Martyniuk podejmuje współpracę z zespołem „Crazy Boys” a po krótkim czasie z Henrykiem Mellerem tworzy zespół „Ex Akcent”. Współpraca z Henrykiem Mellerem nie trwa długo, po dwóch latach założyciele zespołu „Akcent” postanawiają ponownie podjąć współpracę. W roku 1996 zespół „Akcent” współpracując z Igorem Giro nagrywa płytę zatytułowaną „Akcent Dance” o nieco odmiennym charakterze niż dotychczasowe. Rosnąca popularność inspiruje zespół do intensywnej pracy, a to owocuje nagrywaniem kolejnych płyt i kręceniem kolejnych teledysków. Zespół zdobywa wielokrotnie wyróżnienia na Ogólnopolskim Festiwalu Disco Polo i Dance w Ostródzie. Niezaprzeczalnie zespół „Akcent” osiąga status lidera w branży muzycznej nurtu disco, a utwór „Przez Twe oczy zielone” staje się mega hitem. W roku 2015 Zenon Martyniuk otrzymuje statuetkę „Osobowość Roku”.
Zespół nadal intensywnie pracuje, gra setki koncertów, nagrywa kolejne hity a obecny skład to: Zenon Martyniuk i Ryszard Warot.
W dniach 30 i 31 stycznia zespół „Akcent” wystąpił w Obornickim Ośrodku Kultury. Bilety na obydwa koncerty rozeszły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki i to na długo przed dniem występu. O fenomenie zespołu i popularności muzyki disco niech świadczy fakt iż dwa koncerty zgromadziły około tysiąca fanów tego gatunku.
W obornickich koncertach usłyszeliśmy między innymi takie hity jak: „Chłopak z gitarą”, „Życie to są chwile”, „Mała figlarka”, „Granica”, „Siwy koniu” czy chyba największy „Przez Twe oczy zielone”.
Wspaniała zabawa, wspólne śpiewanie, dziesiątki selfie a po występie dedykacje oraz setki autografów to elementy które sprawiły iż miłośnicy muzyki disco wychodzili z koncertu usatysfakcjonowani.