Konflikt na linii Gmina Oborniki - Powiat Obornicki
Po zażegnaniu konfliktu między Gminą Oborniki a Starostwem Powiatowym w sprawie poligonu ponownie pogorszyło się w stosunkach między urzędami.
Choć burmistrz TomaszSzrama często podkreśla wspaniałą współpracę z Powiatem to jednak dość regularnie dochodzi do nieporozumień między instytucjami. W ostatnim czasie tematem, który mocno nadwyrężył zaufanie do Starostwa była sprawa poligonu na Biedrusku. Powiat bez konsultacji z magistratem z ul. Piłsudskiego pozwolił na zmianę klasyfikacji gruntów na terenie wojskowym. W ten sposób przyczynił się do zmniejszenia wpływów z podatków obornickiej Gminy.
Tym razem spore wzburzenie wywołał artykuł w Monitorze Wielkopolskim. Pismo wydawane przez Urząd Marszałkowski relacjonuje m.in. wydarzenia w powiatach. W ostatnim numerze pojawiła się wypowiedź Starosty Obornickiego Adama Olejnika. Dotyczyła ona m.in. realizowanych inwestycji drogowych: Ludomy-Gorzewo oraz na ul. Sanatoryjnej w Kowanówku. W Monitorze czytamy: "To przykłady współpracy samorządów wojewódzkiego i powiatowego". Dla przypomnienia Gmina Oborniki przeznaczyła na tę inwestycję 1,2 mln zł. W praktyce oznacza to, że dała więcej niż Powiat (droga budowana w ramach tzw. schetynówki). Nie dziwi więc, że znowu zawrzało.
Dodatkowo też jest wiele uwag do sposobu wykonywania inwestycji. Mieszkańcy ulicy skarżą się na mało efektywną kontrolę wykonawców przez ZDP.
Z resztą nie tylko w Obornikach jest nerwowo. Wójt Gminy Ryczywół Renata Gembiak-Binkiewicz tak komentuje sprawę braku informacji o przeznaczeniu 800 tys. zł na drogę Ludomy-Gorzewo: "Przy realizaji tej inwestycji chyba już nic nie jest w stanie mnie zdziwić".
Choć do wyborów samorządowych jeszcze rok to już pojawiają się przecieki o listach wyborczych. Wniosek można wysnuć jeden: cierpliwość do zarządzających Powiatem Obornickim topnieje.