Łoś z wizytą na Stacji Uzdatniania Wody w Obornikach. Czy to nowy etatowy pracownik?

Na Stacji Uzdatniania Wody w Obornikach natura lubi zaglądać częściej niż niejeden mieszkaniec. Kaczki, łabędzie, zające, jeże, a nawet sarny – to wszystko już nikogo nie dziwi. Ale ostatnio monitoring zarejestrował gościa wyjątkowego. W kadrze pojawił się łoś. I to nie byle jaki – młody, postawny i najwyraźniej zaintrygowany tym, co się tutaj dzieje.
Z kamer wynika, że dokładnie obejrzał teren – przeszedł koło biura, zerknął na pojazdy służbowe, zatrzymał się przy szlabanie. Czy szukał pracy? Czy tylko się zgubił? A może poczuł, że to idealne miejsce na krótką przerwę od codziennego biegu po lesie?
Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne – warunki mamy tu naprawdę dobre. Czyste powietrze, zieleń, spokój i woda – taka, jakiej nie powstydziłby się żaden sanatoriusz, niezależnie od liczby nóg czy kopyt. Nic dziwnego, że łoś się zainteresował.
Na razie wizytę potraktowaliśmy jako kurtuazyjną, ale jeśli wróci – być może rozważymy go w roli ambasadora czystej wody - pisze spółka PWiK.
Stacja Uzdatniania Wody w Obornikach to nie tylko strategiczne miejsce dla mieszkańców gminy – to również dowód na to, jak blisko człowieka potrafi być natura. A taki niespodziewany gość przypomina nam, że warto ją pielęgnować – nawet jeśli czasem wchodzi bez pukania.